Drama na szkoleniu biznesowym
Na pewno spotkaliście się z terminem – dramat na szkoleniu biznesowym. Nic niezwykłego. Zdarzają się również darmowe szkolenia biznesowe.
Ale DRAMA w biznesie? To jakoś dziwnie brzmi. I czemu DRAMA miałaby służyć?
Zanim opowiem wam o dramie, wyobraźmy sobie menedżerów, którzy już byli na kilku(nastu) szkoleniach. Ale dalej chcą (albo inni chcą za nich J) rozwijać swoje kompetencje. Menedżerowie zbudowali już przynajmniej 7 wież (z papieru, klocków, makaronu, rurek itp.), zapisali metry flipchartów z celnymi wnioskami, znają metody feedbacku (kanapka, DEEP, FUKO, GROW, FIR – czasem im się modele mieszają).
I teraz ci pracownicy mają iść na kolejne szkolenie. Szkolenie realizowane z różnych powodów (ciągle jeszcze nierozwinięte w pełni kompetencje, jest budżet do wykorzystania, A może też dlatego, że ktoś uważa, że wysłanie pracownika na szkolenie wzmacnia jego motywację….).
Do naszego wyobrażenia uczestników, dodajmy oczekiwanie osób zamawiających szkolenie, które brzmi: Dajcie nam coś nowego!
No to super. Chętnie. Jesteśmy przygotowani!! Teraz opowiem wam o DRAMIE
Zacznijmy od tego czym jest drama:
Drama (z gr. drao – działam, usiłuję) – to metoda aktywnej pracy, która doskonali umiejętności. Od współpracy z innymi po radzenie sobie z sobą samym.
Drama wykorzystuje nasze naturalne umiejętności wchodzenia w role, improwizacji.
Role i sytuacje, wykorzystywane w dramie umieszczone są w szerszym kontekście – nie odnoszą się bezpośrednio do problemów konkretnej osoby, czy zespołu, są fikcyjne i jednocześnie dopasowane tematem do tego co interesuje grupę.
Żeby od razu wyjaśnić – drama ma się tak do odgrywania tradycyjnych scenek jak piaskownica do pustyni. Niby i tu i tu piasek (rola J), ale w piaskownicy masz ograniczenia, a na pustyni – pespektywa po horyzont!
Czemu miałaby służyć drama w biznesie?
Przeżywaniu.
Naprawdę. Nie żartuję. Wzmacnianiu emocji, lepszemu rozumieniu siebie i innych. Dostrzeganiu wielu perspektyw.
Z wykorzystaniem energii, nietypowej formy, nie tylko głowy i ręki (do zapisywania), ale i – nie bójmy się tego słowa – serca.
Szkolenia z wykorzystaniem dramy zapraszają do myślenia. Nie tylko na szkoleniu ale i po nim. Wykorzystują potencjał uczestnika, mądrość grupy.
W jaki sposób? Tego się nie da opisać. Żartuję. Da się opisać. Ale… lepiej przeżywać niż czytać.
Podsumowanie:
Od 20 lat zawodowo biznesujemy emocje – dołącz do naszego jubileuszu…
Przyjdź. Zobacz. Poczuj!