Wartości, kompetencje, pewność siebie czyli…
Tekst: Agnieszka Maziarz-Lipka
Nasz zespół działa w pewnym rozproszeniu. Rzadko pracujemy wszyscy razem. Kiedy zaczynaliśmy kolejny, bardzo interesujący projekt, zaprosiliśmy do niego część członków zespołu. Tych, których umiejętności uznaliśmy, za najbardziej odpowiednie. Na jednym ze spotkań była też osoba, której na początku nie braliśmy pod uwagę. Usłyszała o naszym nowym projekcie, ale nawet się nie odezwała, a my nadal jej nie zaprosiliśmy.
Po spotkaniu, rozmawiałyśmy o tym ze wspólniczką. Że tak nie można, nie jesteśmy przekonane, czy pasuje do naszego zadania, ale nie możemy jej nie zaprosić! Jest częścią naszego zespołu. Może się nie zgodzić na naszą propozycję, albo możemy powiedzieć o swoich wątpliwościach, ale my chcemy by razem z nami uczestniczyła w tym projekcie. Zaprosiłyśmy tę osobę i, tak tu będzie happy end, okazało się, że świetnie się w projekcie odnalazła i cały czas nas w nim wspiera.
W ten sposób w naszych rozmowach firmowych znowu pojawił się temat…. wartości. Dlaczego zaprosiłyśmy do projektu osobę, której nie byłyśmy pewne? Bo nadrzędną wartością było to, że troszczymy się o innych.. O to, że dbamy o emocje innych osób (domyślałyśmy się, że brak zaproszenia do projektu było dla niej przykre), okazujemy lojalność i rozmawiamy wprost, nawet jak jest nam trudno.
Przez lata prowadzenia firmy troska i lojalność nieustająco nam towarzyszą jako wiodące wartości. Jeśli nie jesteśmy pewne co mamy zrobić, jaką decyzję podjąć – sprawdzamy na ile decyzja narusza lub nie, nasze wartości.
Ponownie sprawdza się stwierdzenie, że wartości są drogowskazem. Czasem mamy dylematy – rozpocząć jakiś biznes czy nie? Wybrać decyzję A czy B? Powiedzieć o problemie, czy odłożyć rozmowę na kiedy indziej….
Wtedy właśnie odwołujemy się do wartości. Krótki test – czy biznes narusza nasze wartości czy jest zgodny z nimi? Jak spójna z naszymi wartościami jest decyzja A?
Troska i lojalność nie są jedynymi wartościami jakie istnieją w naszej firmie. Ale ostatnio szczególnie ich doświadczałyśmy. Także od innych osób. I to nie tylko od naszych współpracowników.
Miałyśmy przyjemność poczuć się „zatroszczone” przez naszych gości, których zaprosiłyśmy na nasze XX lecie. Nie tylko do nas przyszli, ale także dostałyśmy prezenty urodzinowe! Tego się nie zupełnie nie spodziewałyśmy!
Ale też byłyśmy wdzięczne i poruszone tym, że osoby, które nie mogły do nas dotrzeć, także się o nas zatroszczyły i przeprosiły, że nie mogą z nami być. Lojalność i troska, to jedne z naszych najważniejszych wartości.
A jaka jest Twoja wiodąca wartość?
Pewnie stoją przed Tobą kolejne decyzje do podjęcia. Być może masz dylemat, jaką opcję wybrać? Cieszymy się, że czytasz ten krótki artykuł, bo może, pamiętając o swoich wartościach, podejmiesz teraz decyzję łatwiej….